Od dawna podejrzewałem, że Polacy to kosmici
Amerykanie wysłali rakietę na Marsa. Dolecieli, a tam Polak, Rusek i Chińczyk.
– Jak wy się tu dostaliście? – pytają.
– Dzięki niezawodnej rosyjskiej technologii – odpowiada dumnie Rusek.
– Stworzyliśmy ludzką piramidę, każdy stanął na ramionach poprzednika, i sięgnęliśmy aż tu – odpowiada Chińczyk.
– A ty? – pytają Polaka.
– Dajcie spokój, z imprezy wracam…
Ta nowa forma bez niebieskiego też fajna. 😉
-
Ja tam tęsknię za niebieskim
-
jest fajnie, mi tam tylko trochę brakuje akcentu kolorystycznego, obojętnie jakiego 😀
-
Papież Wszechświata był w Futuramie: http://sp0.fotolog.com/photo/48/2/76/chutonion_bbara/1202482465_f.jpg
Nie wiedziałem, że Polak 😀
W 1961r., dwa dni przed lotem Gagarina, na Pustyni Błędowskiej wystartowała polska rakieta RM-2D, w której leciały dwie myszy. Co by nie mówić – lot załogowy, myszy przeżyły. A w kosmos też już polecieliśmy, w 1970 r. rakietą Meteor 2K, która nota bene osiągała ponad czterokrotną prędkość dźwięku… Pozdrawiam i dzięki za fajny rysunek!
Tak mi się skojarzyło jak to dwóch Polaków po raz pierwszy trafiło do Berlina Zachodniego. Poszli do knajpy, siedli, zamówili sobie piwko, patrzą, a obok nich siedzi murzyn w mundurze US Army. Jeden z Polaków pyta drugiego: – Ty, to prawda, że murzyni mają białe dłonie? Na to murzyn podnosi się i pokazując ręce odzywa się czystą góralszczyzną „jak se kces, to se zobac”. Jak się okazało, wychował się na Jackowie w Chicago. (opowieść prawdziwa)